#5 Polenlager nr 86 w Otmuchowie

#5 Polenlager nr 86 w Otmuchowie

Podczas II wojny światowej, na rozkaz Heinricha Himmlera podjęto decyzję o organizacji na Górnych Śląsku systemu obozów koncentracyjnych dla Polaków, zwanych Polenlager. Najdalej wysuniętym obozem na zachód był Polenlager nr 86, zlokalizowany w Otmuchowie.

 

W owym wpisie nie będę przytaczał założeń polityki okupanta wobec ludności polskiej. Chciałbym tylko skupić się na obozie nr 86. Szczegółowe informacje dot. sieci obozów można znaleźć w książce Romana Hrabar pt. NIEMIECKIE OBOZY DLA POLAKÓW NA ŚLĄSKU W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ „POLENLAGER”, którą polecam.

 

Ogólnym założeniem sieci obozów na Górnym Śląsku (terenach byłego zaboru austriackiego) było umocnienie rodzimej niemczyzny, ponowne zniemczenie Ślązaków i wysiedlenie ludności polskiej.
W referacie opracowanym przez dr. Kirchnera z 23 kwietnia 1940 roku jesienią 1939 na terenie Prowincji Ślaskiej mieszkało ok. 2 700 000 ludzi:

  • 1 600 000 osób pochodzenia niemieckiego;
  • 900 000 Polaków;
  • 50 000 Żydów;
  • 50 000 Czechów.

 

Osoby, które nie zrzekły się swojego pochodzenia i nie podpisały Volkslisty, zostały zsyłane do obozów.

 

Lokalizacja

 

W lipcu 1942 roku, prezydent Rejencji Opolskiej dowiaduje się o fakcie organizacji obozu w Otmuchowie. Na terenie istniejącego już obozu RAD-Lager. Obóz Polenlager nr 86 zlokalizowany był o w odległości około 150m od dworca kolejowego, po drugiej stronie drogi prowadzącej do wsi Sarnowice.

 

Teren obozu ogrodzony był drutem kolczastym, a więźniów przetrzymywano w trzech lub czterech drewnianych barakach. Wg zeznań świadka pana Edwarda L., w sierpniu 1942 obóz dalej był nazywany RAD-Lagerem, a więzieni w nim byli rumuńscy przesiedleńcy. W sierpniu 1942 roku przebywało tam już około 300 Polaków. Przebywający tam Polacy, prawdopodobnie pochodzili z powiatu wadowickiego. Nazewnictwo obozu jako Polenlager zaczęło funkcjonować w październiku 1942 roku.

 

Brak higieny i głód

 

Komendanci obozów twierdzili, że higienę ciała miały utrzymywać kąpiele więźniów. Twierdzenia te wydają się wątpliwe, ponieważ w obozach nie istniały urządzenia do kąpieli oraz prysznice.
W sprawozdaniu z 14 listopada 1942 roku dowiadujemy się, że w drugim transporcie do Otmuchowa przybyli szczególnie ludzie starzy i byli mocno zawszeni. Odwszenie więźniów odbyło się w szpitalu św. Józefa w Otmuchowie. Na gruźlicę zmarła jedna osoba.

 

Kierownik Państwowego Urzędu Zdrowia w Grodkowie, który sporządzał sprawozdania dla prezydenta Rejencji w Opolu, sytuację przedstawiał tak:

 

„W okresie sprawozdawczym nie wystąpiły choroby zakaźne.
Lekarzem jest nadal dr Wohlfarth – Otmuchów”

 

W obozach panował głód. Dzienna wartość odżywcza pożywienia wynosiła 600 kalorii na osobę.
Na śniadanie więźniowie otrzymywali dwie kromki chleba z marmoladą i kawę zbożową.
Na obiad, zupa z brukwi lub ziemniaków w ilości jednego talerza.
Na kolację dwie kromki chleba z marmoladą i herbatę słodzoną.
Głód nie oszczędzał nikogo. W otmuchowskim obozie pewna matka miała tylko jedno życzenie — by zezwolono jej okryć zwłoki dziecka do pochówku. Asystujący matce dozorca obozowy wyraził zgodę na zakup żałobnego odzienia w miejscowym sklepie.

 

Kary

 

We wszystkich Polenlagrach istniał system surowych kar. Za najdrobniejsze przewinienia więzień był zamykany w odosobnionym pomieszczeniu zwanym karcerem. Były to zazwyczaj ciemne, pozbawione światła bunkry o betonowych lub kamiennych posadzkach. W promieniu 150m od dworca kolejowego, na działce o nr ewidencyjnym 586/6 do niedawna zlokalizowany był schron. Mniej więcej pięć lat temu, schron został wyburzony. Czy jego przeznaczeniem był karcer? A może był to schron obrony cywilnej?

 

Lokalizacja nieistniejącego schronu na mapach geoportalu. Opracowanie Wojciech Kruszyński

 

Praca

 

W sprawozdaniu Państwowego Urzędu Zdrowia w Grodkowie, dowiadujemy się, że w okresie od stycznia 1943 do lipca 1944 mężczyzn zatrudniono przeważnie przy pracach przy torach kolejowych, natomiast kobiety przy zalesianiu.

 

Zeznania świadków

 

Stanisław M., który pracował w Otmuchowie w 1943 roku, rozmawiał z mężczyznami z obozu pracującymi przy torach kolejowych. Dowiedział się od nich, że w obozie przebywają polskie rodziny oraz panuje głód. Więźniowi prosili pana Stanisława o jedzenie. Pan Stanisław potwierdza, że obóz usytuowany był naprzeciw dworca kolejowego, w odległości 150m od torów.

 

Edward L., mieszkaniec Otmuchowa, zeznał, że w czasie wojny pracował w Rejonie Dróg Wodnych w Otmuchowie. Kierownik polecił mu, by zatrudnił do prac przy zalesianiu wału kobiety przebywające w obozie dla Polaków. Sprawa ta była już uzgodniona z komendantem obozu. Pan Edward codziennie rano o godz. 6.00 zabierał z obozu kobiety i po skończonej pracy odprowadzał je do obozu. Z rozmów z nimi dowiedział się, że pochodzą z okolic Wadowic. Według pana Edwarda obóz składał się z trzech lub czterech dużych, drewnianych baraków. Ogrodzony był drutem kolczastym.

 

Rodzeństwo: Stanisława K., Maria H. i Irena Z. poinformowali, że ich rodzice zostali wysiedleni w 1942 roku do Polenlagru w Otmuchowie.
Z Polenlagru w Otmuchowie matka pani Marii przysyłała listy, z których pani Maria dowiedziała się, że dnia 23 lutego 1944 roku w obozie zmarł jej ojciec – Józef H.
Natomiast później od ciotki dowiedziała się, że matka zmarła w obozie dnia 21 czerwca 1944 roku – Alojza H.

 

W sierpniowym sprawozdaniu z 1944 roku skierowanym do Prezydenta Rejencji Opolskiej znajduje się adnotacja urzędu, że Polenlager został z dniem 17 lipca 1944 roku przeniesiony do obozu w Gorzyczkach. Informacja ta została potwierdzona zeznaniami świadka Władysława D., który w czerwcu 1943 roku został wysiedlony ze Sosnowca i umieszczony w Polenlagrze w Otmuchowie, gdzie przebywał do lipca 1944 roku, kiedy to cały obóz przeniesiono do Gorzyczek.

 

Jedyną pamiątką po obozie Polenlager nr 86 jest Pomnik Martyrologii Więźniów Niemieckiego Obozu Pracy dla Polaków, zlokalizowany przy skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Kolejowej.
Na tablicy pamiątkowej widnieje poniża sentencja:

MIEJSCE UŚWIĘCONE
KRWIĄ POLAKÓW
PAMIĘCI OFIAR HITLEROWSKIEGO
TERRORU – RODZIN UCZESTNIKÓW
POLSKIEGO RUCHU OPORU
ORAZ WYSIEDLONYCH Z TERENÓW
WOJEWÓDZTW KATOWICKIEGO I
BIELSKIEGO – WIĘZIONYCH W OBOZIE
„POLENLAGER” W OTMUCHOWIE
W LATACH II WOJNY ŚWIATOWEJ

 

Pomnik, stan z kwietnia 2020 roku. Fotografia: Rafał Papuga

 

Z szacunku do świadków oraz ich rodzin nie poddałem nazwisk.

 

Drogi czytelniku, jeśli posiadasz jakiejś informacje dotyczące wyżej opisanego zagadnienia, prosiłbym uprzejmie o kontakt mailowy.
Zależy mi na opisaniu oraz uwiecznieniu, zazwyczaj pomijanych, bądź zapomnianych, świadków historii naszego regionu.

 

Pozdrawiam
mgr inż. arch. Wojciech Kruszyński

Copyrights ©2022: Shape Studio Pracownia Projektowa | Regulamin i polityka prywatności